Obcowanie z naturą
Człowiek jest nierozerwalnie połączony z naturą. Nikt z nas nie wyobraża sobie życia w pozbawionym zieleni „betonie”. Dobitnie świadczą o tym miejskie parki, zielone skwery i tak czule pielęgnowane w czterech ścianach rośliny doniczkowe. Ponieważ „mieszczuchom” często zieleni jednak brakuje, szukają jej podczas urlopu, wakacji i weekendowych wypadów poza miasto. Wówczas chętnie wybierają miejsca dzikie i pozornie nieprzystępne. Od jakiegoś czasu coraz popularniejsza staje się więc agroturystyka. Zamiast pięciogwiazdkowych hoteli i pensjonatów ludzie coraz chętniej wybierają bardziej kameralne obiekty (przykładem może być agroturystyka nad Biebrzą albo np. agroturystyka lubelskie). Szukają miejsc jeszcze „nierozdeptanych” przez rzesze hałasujących i zostawiających po sobie tony śmieci turystów. Bo tylko niczym niezmącony kontakt z przyrodą potrafi dodać życiowej energii, poukładać sobie w głowie milion rzeczy i zyskać nowe spojrzenie na trudne sprawy. Nikogo dzisiaj nie dziwi więc już fakt, że ludzie zamiast luksusu wybierają dzikość przyrody.